Koło, od kiedy zostało wynalezione 6000 lat temu przez Sumerów jako drewniana tarcza, nie było tylko zwykłym przedmiotem codziennego użytku. W dawnych kulturach było ono przede wszystkim czczone jako symbol, gdyż – nie posiadając ani początku ani końca – przypominało ciągły bieg życia złożony z Istnienia i Przemijania. Kojarzone było zarówno ze słońcem toczącym się po niebie jak i symbolizowało prehistoryczny podział roku na cztery części przy pomocy linii wyglądających niczym szprychy.
Jednak dopiero od niespełna połowy ubiegłego stulecia dotychczasowy „instrument służący do redukowania tarcia podczas transportowania ciężarów na lądzie” zmienił swoje dotychczasowe znaczenie w naszej świadomości i uzyskał status artykułu ulegającemu modzie i stanowiącego zarazem symbol. Jednocześnie powstał nowy, dotychczas nieznany rodzaj czci.
Dotyczy to w dużej mierze produktów firmy ALUTEC, gdyż felgi aluminiowe z Fößgönheim wytwarzane od 1996, odbierane są przez fanów tuningu jako szczególnie trendy.
Wykreowanie niebywałych wzorów, jak ma to miejsce w przypadku nowego rewolucyjnego modelu SHARK (rekin), następuje w wyniku ścisłej współpracy ekspertów firmy ALUTEC z Działu Marketingu i Logistyki z konstruktorami. Jedni z nich mają idealny zmysł kreatywności i doświadczenie pozwalające im na odkrywanie nowych trendów, inni, skupieni wokół Arno Riffela, kierownika działu konstrukcji o wieloletnim stażu, nadają kształtów nowemu kierunkowi stylistycznemu. Przy pomocy trójwymiarowych animacji komputerowych niczym przy użyciu magicznej różdżki powstają na ekranie projekty zbliżone do rzeczywistych, które można oceniać pod wieloma kątami, by sprawdzić ich działanie w połączeniu z różnymi karoseriami jak i wnękami koła.
W procesie wybierania uczestniczy specjalne gremium, które spośród przedłożonych projektów wybiera ten, który przypuszczalnie stanie się ich największym osiągnięciem. Tak właśnie było w przypadku gdy zdecydowano się wprowadzić na rynek felgę ALUTEC SHARK, której „skręcone” szprychy przypominają futurystyczne płetwy rekina i tym samym w trakcie postoju kojarzone są z agresywnością.
Jednak aby ALUTEC SHARK stał się prawdziwie ostry, do gry muszą zostać włączone kolory. W jednej z najnowocześniejszych i zarazem najbardziej przyjaznych środowisku europejskich lakierni, felgi ALUTEC stają się dwukolorowymi dziełami sztuki - tak jak miało to miejsce w przypadku „czerwonego rekina”. Felgi odlewa się w formie negatywowej, następnie zostają nawiercone otwory i dopracowane kontury. Zanim zostaną polakierowane, muszą wcześniej zostać odpowiednio przygotowane, aby zapobiec korozji w wyniku zetknięcia się stopu aluminium z powietrzem.
Po zagruntowaniu felgi zostają pokryte warstwą kolorowego lakieru na półautomatycznej ścieżce lakierniczej. Trzeba więc sobie wyobrazić, że każdy pojedynczy egzemplarz ALUTEC SHARK’a opuszcza półautomatyczną ścieżkę lakierniczą w kolorze ognistej czerwieni. Wszystko, co potem błyszczy się w kolorach srebra polerują w następnym trybie produkcyjnym diamenty automatów CNC. Na sam koniec „czerwony rekin” trafia ponownie do maszyny lakierniczej. Dopiero teraz otrzymuje on ochronną warstwę bezbarwnego lakieru akrylowego.
Należy pamiętać o tym, że jednokolorowe koła są wprawdzie prostsze i szybsze do polakierowania, jednak wielokolorowe czy też polerowane produkowane są z materiałów o wyższej jakości. Do tego wyglądają one efektowniej i tym samym stanowią spełnienie motta firmy ALUTEC „style and more...”
Trzeba przy tym zaznaczyć, że wypracowana przez firmę ALUTEC techno-estetyka felg nie ma negatywnego wpływu na wagę ich produktu, gdyż dział konstrukcji już w procesie kreowania produktu oblicza potrzebną ilość aluminium. W ten sposób odpowiedni design może zostać zoptymalizowany również pod względem wagowym.
W ten sposób „czerwony rekin“ staje się nie tylko czerwony (do wyboru również czarny), ale także szczególnie lekki. A to może wyjść sportowej jeździe samochodem tylko na dobre, o czym dobrze wie każdy prawdziwy fan samochodów.