Ciepłe słoneczne dni powoli odchodzą w zapomnienie. Wraz z coraz niższymi temperaturami zaczynamy myśleć o wymianie opon na zimowe. A co zrobić z letnimi oponami i felgami? Czy wystarczy je zostawić w garażu pod ściana, by tak doczekały kolejnego letniego sezonu?
Felgi aluminiowe zimą?
Wymiana opon i felg jest nieunikniona – do przewagi opon zimowych nie trzeba nikogo przekonywać. Wiemy już, że nie tylko w śnieżnych warunkach opona zimowa będzie efektywniejsza. Wystarczy żeby słupek rtęci spadł poniżej 7 stopni Celsjusza, aby mieszanka bieżnika opony letniej straciła w znaczny sposób swoją elastyczność, co jest podstawą przyczepności.
A co z felgami? Jeśli letnie obręcze mają piękny i skomplikowany wzór należało by je wymienić. Ale bez obaw, opony zimowe nie musza się kojarzyć z nieciekawymi kołpakami i felgami stalowymi. Jest sposób by również zimą nasz samochód wyglądał atrakcyjnie. Wystarczy przejrzeć ofertę felg aluminiowych i wybrać te o prostym, łatwym w konserwacji kształcie. Dzięki temu zabiegowi będziemy w stanie przy każdym myciu karoserii dokładnie umyć felgi, co zapewni nam wieloletnią i bezproblemową ich eksploatację, nawet w polskich realiach – posypywanych solą dróg. Wyjątkiem są tu jedynie felgi chromowane i polerowane. Ich delikatne powłoki po jednym sezonie zimowym mogą już wymagać renowacji.
Jeśli wybierzemy ciekawy i zarazem prosty wzór felg, możemy się nimi cieszyć cały rok. Rial Lugano w srebrnym wykończeniu gwarantuje, że Audi S5 wygląda zimą równie atrakcyjnie jak w lecie, a 5-letnia gwarancja zapewnia spokojne użytkowanie.
Co zrobić z naszymi letnimi kołami?
Przedstawiamy garść wskazówek profesjonalistów, dotyczących przechowywania kół letnich:
- felgi i opony dokładnie oczyścić i zmyć wodą,
- dokonać dokładnych oględzin w poszukiwaniu uszkodzeń,
- podnieść ciśnienie w kołach o około 0.5 bara,
- zaznaczyć na oponie, gdzie znajdowała się w samochodzie (np. PL – przód lewa),
- jeśli felgi mają delikatne powłoki (np. chrom) można je zakonserwować używając specjalnych preparatów na bazie wosków,
- przechowywać koła zawieszone na specjalnych wieszakach, lub ułożone na sobie,
- pomieszczenie w których przechowujemy koła powinno być suche, przewiewne, wraz z oponami nie powinniśmy przechowywać jakichkolwiek rozpuszczalników lub produktów ropopochodnych.
Czyszczenie kół
Mimo regularnej konserwacji w trakcie sezonu letniego na felgach mogą pozostać uporczywe zabrudzenia np. pył z klocków hamulcowych. W ich usunięciu pomogą specjalne kosmetyki (woski, pianki, żele, itp.) dedykowane do tego rodzaju zabrudzeń.
Przed rozpoczęciem przechowywania felg, umyjmy je dokładnie.
Przy czyszczeniu obowiązuje kilka ważnych zasad, których należy przestrzegać. Po pierwsze, wszelkie środki czyszczące muszą mieć neutralny odczyn pH, niedopuszczalne jest stosowanie zwłaszcza agresywnych środków chemicznych o kwaśnym odczynie. Sprawdźmy więc na etykiecie preparatu, lub zapytajmy sprzedawcę, czy będzie on odpowiedni do naszych felg.
Drugą ważną rzeczą, jest odmienne traktowanie felg lakierowanych i polerowanych. Do tych drugich podchodźmy z należytą ostrożnością – mają one delikatne powłoki lakiernicze, które mogą ulec uszkodzeniu w kontakcie z co agresywniejszymi środkami do czyszczenia felg. Utracony w ten sposób połysk będzie trudny do odzyskania. Na rynku są już specjalistyczne preparaty do czyszczenia felg polerowanych, nakładamy je odpowiednio miękką gąbką lub specjalną delikatną szczoteczką.
Anton Varga, ekspert z firmy RIAL podkreśla: „Dokładnie pilnujmy czasu ekspozycji środka czyszczącego na feldze, po każdym zabiegu spłukujmy go dużą ilością letniej wody. Pamiętajmy, że środek czyszczący, pozostawiony zbyt długo na feldze, zwłaszcza w trudnodostępnych zakamarkach, może doprowadzić do trwałego uszkodzenia powłoki lakierniczej." Gdy płuczemy felgę pod ciśnieniem, końcówkę myjki bezdotykowej nie zbliżajmy na odległość mniejszą niż 40cm od kołnierza felgi. Da to nam gwarancję, że nie uszkodzimy delikatnej powłoki lakierniczej.
Myjmy koła najlepiej po ich zdjęciu z samochodu. Pozwoli to na dokładniejsze usunięcie brudu, również po wewnętrznej stronie obręczy. Nie zapominajmy o oznaczeniu z którego „narożnika” samochodu koło pochodzi – ułatwi to ponowny montaż koła lub ewentualnie, by zapobiec nierównomiernemu zużyciu bieżnika, zamianę kół między osiami (tzw. rotowanie opon). Zaleca się również oczyszczenie drucianą szczotką powierzchni przylegającej do piasty, aby w przyszłości zapewnić poprawny, bezproblemowy montaż.
Zdjęcie kół z auta pozwoli nam na dokładniejsze usunięcie brudu, również po wewnętrznej stronie obręczy.
Oględziny uszkodzeń
Dokładna kontrola stanu koła w celu wykrycia uszkodzeń powinna być przeprowadzona po umyciu felg. Z bieżnika opony usuńmy wszelkie zaklinowane kamienie. Zwróćmy uwagę na uszkodzenia, których mogliśmy nie zauważyć, gdy koło było zamontowane na samochodzie. Oto kilka miejsc na które, według Petera Metzgera – eksperta z firmy RIAL, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę:
- uszkodzenia krawędzi felgi,
- uszkodzenia powłoki lakierniczej (głównie przez kamyczki itp.),
- bicie poprzeczne i centryczność felgi,
- uszkodzenia i czystość gniazda zaworu felgi,
- uszkodzenia lub zniekształcenia (np. wybrzuszenia) ścianki bocznej opony (rejon barku, boku i stopki),
- ciała obce (gwoździe, śruby, kawałki szkła) w bieżniku,
- nierównomierność zużycia płaszczyzny bieżnika.
W razie większych uszkodzeń należy skonsultować się ze specjalizowanym warsztatem w celu dokonania oceny uszkodzenia, pod kątem bezpieczeństwa. W przypadku mniejszych rys lub odprysków warto przekazać koła do renowacji. Nie odkładajmy tej sprawy do wiosny, gdyż może okazać się, że w naszej ocenie drobne pęknięcie, będzie poważne dla konstrukcji felgi. Gdy będziemy tuż przed sezonem, taka sytuacja stanie się niepotrzebnym źródłem nerwów.
Również na ogumieniu nie należy oszczędzać. Wprawdzie ustawodawca określa minimalną głębokość bieżnika na 1.6mm, jednak już przed jej osiągnięciem opona traci wiele ze swej przyczepności. Jeśli więc zużycie bieżnika jest blisko znacznika TWI (Tread Wear Indicator), pomyślmy o zakupie nowych opon.
Na koniec, szczególnie gdy nasze felgi są drogie i delikatne, możemy zabezpieczyć ich powierzchnie warstwą wosku do felg (na przykład Smartwax RIMWAX). W takim przypadku sezon wiosenny należy rozpocząć myciem felg.
Przechowywanie kół
Zasadniczo ważne jest, by magazynować koła w miejscu chłodnym, ciemnym i suchym. Wymogi takiego pomieszczenia dyktują opony, gdyż są one wrażliwe na ciepło i światło słoneczne. Przechowywane w takich warunkach mogą stwardnieć. Dlatego najlepszym miejscem składowania jest garaż lub piwnica. Wiele serwisów wulkanizacyjnych oferuje w swej ofercie przechowywanie letnich kół przy okazji zamiany na zimowe. Warto rozpatrzyć ich ofertę, zwłaszcza gdy nie dysponujemy odpowiednim do tego celu miejscem.
Przed rozpoczęciem przechowywania zalecane jest podniesienie ciśnienia w oponie o ok. 0.5 bara.
Zadbajmy o to by przechowywane koła nie stykały się ze sobą. Możemy to uzyskać stosując przekładki kartonowe lub cienkie drewniane panele.
Koła przechowujemy zawieszone lub w stosach, ułożone na sobie. Użycie haków na których powieszone są felgi, to bardzo praktyczny sposób (koła nie zajmują powierzchni na ziemi). Jednak w takiej sytuacji zwróćmy uwagę, by haki nie wgniotły lub nie uszkodziły lakieru felgi.
Bezpieczniejszą metodą jest ułożenie kół na sobie, należy przy tym zadbać, by koła nie stykały się ze sobą. Unikniemy tego stosując kartonowe przekładki. Dzięki takim zabiegom nasz trud podczas czyszczenia i konserwacji kół nie pójdzie na marne.
Jeśli będziemy przestrzegać wszystkich wyżej wymienionych punktów, możemy spokojnie czekać nadchodzącego sezonu letniego, będąc pewnym, że nasze koła są właściwie przechowywane i gotowe do założenia jak tylko się ociepli. Nie zapomnijmy o kontroli ciśnienia przed wyjazdem na drogę!