O kradzieżach kół nie mówi się tak często i głośno jak o kradzieżach aut, jednak problem wciąż istnieje i zdarza się nam o nim czytać w gazetach… drobnym druczkiem. Jeśli więc, drodzy Czytelnicy wolelibyście uniknąć przykrej, porannej niespodzianki, jaką jest niewątpliwie zastanie ukochanego autka „na cegłach”, wówczas radzimy zastosować pewne proste i stosunkowo niedrogie rozwiązanie.
Zestaw antykradzieżowy
Jeśli już wyposażamy nasz pojazd w „aluski” warto wysupłać z kieszeni jeszcze parę złotych i zainwestować w zestaw antykradzieżowy. Szczególnie, że przy cenie naszych felg, która nierzadko oscyluje w granicach 1500 – 2000 zł (a bywa, że więcej, znacznie więcej), dodatkowy koszt wysokiej jakości zestawu, czyli ok. 150 zł jawi się, jako wydatek raczej drobny i jednocześnie będący inwestycją, która na pewno się opłaci.
Nie ułatwiaj złodziejowi życia
Oczywiście wspomniane rozwiązanie nie daje nam stuprocentowej pewności (bo jak się ktoś na kradzież uprze, to wołami go od tego nie odwiedziesz), ale na pewno nie ułatwi złodziejowi zadania, co więcej – skutecznie je utrudni. Chodzi o to, że ów zestaw zdecydowanie wydłuża okres zdejmowania kół (jeśli nie ma się odpowiednich narzędzi), co z kolei zwiększa szanse na to, że w tym (dłuższym) czasie ktoś złodzieja spłoszy lub on sam z kradzieży naszych „alusków” zrezygnuje i poszuka raczej auta, które w zestaw antykradzieżowy wyposażone nie jest.
No dobra, ale o czym mowa?
4 magiczne śrubki
„Antykradzieżówka” to zestaw 4 śrub/nakrętek (w zależności od samochodu) plus nasadka umożliwiająca ich dokręcenie. Zaleca się stosowanie maksymalnie jednej antykradzieżowej śruby na koło, bowiem tego typu śrub nie można dokręcać kluczem pneumatycznym (najlepiej jest zrobić to ręcznie). W efekcie więc jedna z 4 lub 5 śrub, które trzymają koło na piaście nie będzie dokręcona tak mocno jak pozostałe. Dlatego też nie radzimy stosowania np. dwóch śrub zabezpieczających na koło (w takim wypadku bowiem aż 2 z 4/5 śrub zabezpieczających nie byłyby dokręcone „na maksa”).
Pamiętaj o nasadce
Kolejną bardzo ważną rzeczą jest posiadanie przy sobie nasadki, która umożliwi odkręcenie zabezpieczonych tymi śrubami kół (nasadka posiada wzór odpowiadający wzorowi wytłoczonemu na śrubie). Należy jednak pamiętać, by taką nasadkę mieć zawsze przy sobie, bowiem jeśli gdzieś na trasie złapiemy np. przysłowiową „gumę” i będziemy zmuszeni zmienić koło, a nasadkę zostawimy w domu lub garażu, to postawimy siebie w bardzo niekorzystnej sytuacji…
Oczywiście ewentualne zgubienie nasadki nie jest jeszcze końcem świata. Renomowani producenci, za dodatkową opłatą (ok. 80 zł) dostarczą nam zapasową/dodatkową nasadkę. W takim przypadku bardzo ważne jest jednak podanie odpowiedniego kodu producenta, aby „zapasówka” była dokładnie taka jak oryginalna nasadka.
Tanie zazwyczaj wychodzą drożej
Jak wspominaliśmy, zestaw antykradzieżowy renomowanych producentów, to wydatek rzędu 150 zł. Oczywiście na rynku nie brakuje tańszych odpowiedników, my jednak gorąco odradzamy ich kupowanie. Według naszej wiedzy złodzieje radzą sobie z nimi zaskakująco szybko i łatwo, a ponadto, w przypadku zgubienia oryginalnej nasadki nie będziemy mogli dokupić dodatkowej.
Gwoli ścisłości informujemy jednak, że najtańsze zestawy to wydatek ok. 50 zł. Wybór należy do Was…
Sprzedawca Ci poradzi
No właśnie, a jak dobrać odpowiedni zestaw antykradzieżowy do naszego auta? To proste – wystarczy wyjaśnić sprzedawcy, jaka to marka i model pojazdu, a on na pewno poradzi sobie z dobraniem odpowiednich śrub/nakrętek. I to wszystko.
W tym miejscu pozostaje nam już tylko życzyć Państwu, byście nigdy nie musieli sprawdzać czy Wasz zestaw dał radę, ale jak wiadomo… licho nie śpi.